piątek, 2 września 2016

Karciany Pamiętnik #21 Dwójka mieczy.

Dziś zmieniam taktykę pisania. 
Będę zajmować się każdym dworem po kolei,
ponieważ zdałam sobie sprawę, że w tej talii wiele symboli 
wynika z karty poprzedniej. Później będą karty dworskie,
a następnie wielkie arkana. Myślę, że tak uporządkowany pamiętnik
pomoże mi skuteczniej przyswajać wiedzę.
 Dzień zmian zapoczątkują miecze. 


Trudny wybór 
☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆
 ☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆

Asa mieczy już opisałam wcześniej, więc teraz czas na dwójkę.
Miecze i liczba dwa to dość niebezpieczne połączenie. Cyfra ta oznacza różne opcje, jakie stają przed naszymi oczyma jako konieczność wyboru. Może to być dylemat błahy, taki który nie wpłynie znacząco na nasze życie, jak i również wybór bardzo ważny, taki który potrafi obrócić wszystko do góry nogami. Dodając do tego jeszcze chłód i niebezpieczeństwo mieczy wychodzi nam dylemat, który wprawia w lęk pytającego. Miecze to dwór intelektu. To właśnie przez ciągłe analizowanie dokonanie wyboru wiąże się z takim strachem. W końcu... Tylko głupiec się nie boi. Dylemat w dwójce mieczy jest bardzo trudny do rozwiązania. Osoba pytająca waha się, nie potrafi jasno postawić na jedną kartę. Zamiast tego rozważa, analizuje wszelkie plusy i minusy. A takie przemyślenia potęgują jej lęk i niezdecydowanie.
Sprawy w dwójce mieczy są dla pytającego jak nóż na gardle. Nawet jeśli są to błahe sprawy pojawia się tu wyolbrzymienie problemu i irracjonalny strach. Czasem jednak dylemat jest nieco większej wagi - wtedy osoba pytająca faktycznie ma prawo być przerażona. Błędna decyzja może sprawić, że runie w dół jak Alicja do króliczej jamy.

Większość talii ukazuje dwójkę mieczy jako kobietę z zawiązanymi oczami, trzymającą w dłoniach dwa miecze.Osoba ukazana na tej karcie nie widzi rozwiązania problemu. Jest zagubiona w swoich rozważaniach, a im więcej myśli tym bardziej się boi. Nie potrafi wstać z ławy z dwoma mieczami. Musi jeden z nich odrzucić i dopiero wtedy może kontynuować podróż. Jest do tego osobą zamkniętą, uważa że sama musi dokonać wyboru i nikt nie powinien się w to wtrącać.







☆.。.:*・° Lęk wysokości.。.:*・°☆

Graficzna interpretacja Nicoletty Ceccoli znacznie różni się od wszystkich innych.  Mamy tu dziewczynkę balansującą na linie. Dama idzie przed siebie, wspomagając  się jedynie niewielką tyczką. Sznurek rozciągnięty jest pomiędzy dwoma wieżowcami - różne interpretacje przychodzą mi tu na myśl. Może dziewczynka musiała zdecydować, na który wieżowiec chce wejść, idąc taką drogą? Albo samo wejście na linę stanowiło dla niej taką wielką rozterkę.  Wniosek jednak nasuwa się ten sam - by dokonywać wyborów trzeba mieć wystarczające pokłady odwagi. 
Niewiasta znalazła się na linie tak czy siak. Zapewne przeraża ją wysokość, a każda źle podjęta decyzja podczas tego spaceru może sprowadzić na nią zgubę. 
Jedna rzecz mi w tej grafice nie odpowiada. Dziewczynka na karcie jest dynamiczna - mianowicie rusza się, brnie do przodu. Nieco się to gryzie z teorią, że dwójka mieczy siedzi i dokładnie rozważa swoją decyzję. Tu wygląda to tak, jakby dziewczynka przymierzała się do dokonania wyboru, albo już go dokonała. W dodatku... Taki spacer po linie? To dość ryzykowne i nieodpowiedzialne zachowanie. Nijak nie pasuje mi to do mieczy, które na ogół są inteligentne i uważnie dokonują wyborów. Sama nie wiem. Jeśli ktoś ma na to jakiś pomysł, to proszę pisać śmiało pod tym postem! 


☆.。.:*・° Czerwona sukienka 。.:*・°☆

Przyciąga mnie jeszcze ubiór głównej bohaterki karty. Kolory w tarocie nie biorą się z niczego. Przypisywanie im znaczeń to również dobra zabawa  i sposób na pogłębienie wiedzy.
Krwiste ubranie dziewczynki bardzo kontrastuje z resztą karty, która prócz tego jednego elementu utrzymana jest raczej w pastelowych, zimnych barwach. Czemu więc akurat tak rażąca sukienka?
Dokonując wyborów często jesteśmy jakby kompani w gorącej wodzie. Sprawia to, że nie dokonujemy wyboru racjonalnie. Dwójka mieczy ostrzega więc przed takim zachowaniem, bo możemy skończyć na linie jak ta dziewczynka. Wtedy moje poprzednie rozważania miałyby więcej sensu...
Tak odznaczający się ubiór może być też niemym błaganiem o pomoc w rozwiązaniu problemu.

Dzisiejszy post to troszkę taki wykład-gigant, który przyniósł więcej pytań niż odpowiedzi. Jednakże tak już bywa.

5 komentarzy: