Miecze mnie prześladują. To już potwierdzona informacja.
Dziś po przetasowaniu wpadła mi kolejna karta z tego dworu.
☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆
☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆
Nauczyłam się już, że miecze nie są pozytywnym dworem. A ta karta jest tylko potwierdzeniem moich obserwacji. Prawdą jest, że ostrza zadają ból i cierpienie. Jednakże nie zawsze robią to wprost. Czasem musimy uważać na nasze plecy, bo ktoś chętny jest wbić miecz w nasze tyły. Ilustracja Ceccoli pięknie obrazuje taką właśnie sytuację...
☆.。.:*・ Chłopiec .。.:*・°☆
To na nim się dziś głównie skupie, ponieważ to on jest tu najważniejszy, choć ukrywa się w cieniu. Właśnie... Czasem największe niebezpieczeństwo jest dla nas niewidoczne, ale o tym potem... Najpierw chciałabym zaznaczyć, że jest to jeden z dwóch chłopców pojawiających się w tej talii. Reszta postaci to dziewczynki, mrówki, ciasta bądź zwierzęta. Chłopcy jednak pojawiają się tylko na dwóch kartach, a ta jest jedną z nich.
Przyjrzyjmy się więc małemu skrytobójcy... Chłopczyk skrada się za młodą dziewczynką z balonikiem w ręku. Młody napastnik skrywa się w cieniu budynku, a mimika jego twarzy nie skrywa dobrych intencji. Mogłabym wymyślać mnóstwo historyjek powiązanych z tą kartą.... Jednak po co, skoro przekaz jest prosty? Chłopiec ma niecne zamiary wobec dziewczynki, nieważne co by to było.
Karta siedmiu mieczy ostrzega nas przed osobami trzecimi. Przewiduje kradzież, nieszczerość kogoś wobec nas, kłamstwa, nieczyste interesy, oszustwa.
Karta zdaje się krzyczeć głośno "Uważaj na swoje plecy! Miej oczy i uszy szeroko otwarte!"
Możliwa jest tu także rozmowa z kimś nieszczerym, ktoś wyraźnie chce nas okłamać i oszukać. Możliwym jest też, że karta siedmiu mieczy ostrzega nas samych przed takim zachowaniem. Choć moim zdaniem jest głownie poradą by pilnować swoich interesów, dobytku oraz by nie wierzyć wszystkim na słowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz